Istnieją trzy cele, które przyświecać powinny każdej gałęzi przemysłu. Bo przecież o to w gospodarce chodzi, by było taniej, szybciej i lepiej. W branży budowlanej istnieje rozwiązanie, które idealnie wpisuje się w ten schemat.

To model, który – już dziś można to śmiało powiedzieć – z upływem czasu poważnie zmodernizuje polski sektor budowlany. Chodzi o wykorzystanie prefabrykatów w budownictwie, szczególnie budownictwie mieszkaniowym. Sytuacja na rynku nieruchomości w Polsce – nie tylko w największych aglomeracjach miejskich – zmienia się w ostatnim czasie bardzo dynamicznie. Jak grzyby po deszczu powstają nowe inwestycje, nie tylko mieszkaniowe, ale również biznesowe, które – nota bene – automatycznie stymulują rynek mieszkań. Nic więc dziwnego, że coraz głośniej w środowisku branżowym mówi się o potrzebie wykorzystywania w realizacji projektów mieszkaniowych tzw. prefabrykatów, czyli gotowych elementów produkowanych w fabrykach. Korzyści? Skrócony czas realizacji inwestycji, mniejsze zapotrzebowanie na pracowników na terenie budowy, czyli niższe koszty utrzymania, a także wysokie parametry jakościowe. Krótko mówiąc – taniej, szybciej i lepiej. Rozwiązaniu temu – choć plusy z jego stosowania są oczywiste i w zasadzie niemożliwe do zanegowania – wciąż jednak trudno nadać odpowiedni bieg. System prefabrykacji wymaga intensywnej promocji, a wiedza z nim związana powinna szeroko trafiać do środowiska inwestorów i projektantów. Szczególnie takich, którzy nie boją się nowoczesnych rozwiązań i zdają sobie sprawę, że branża budowlana w Polsce prędzej czy później będzie musiała przejść poważną modernizację. Bardzo dobrze więc, że potrzebę poszukiwania nowoczesnych rozwiązań technologicznych dostrzega polski rząd, który dzięki tego typu rozwiązaniom zamierza m.in. zdynamizować swój program Mieszkanie Plus. Jedną z metod, która ma wtym pomóc, jest właśnie zastosowanie prefabrykatów. 19 marca przedstawiciele Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju oraz PFR Nieruchomości będą gośćmi w polskim zakładzie prefabrykacji w Sochaczewie, fabryce wpisującej się w sektor małych i średnich przedsiębiorstw, należącej do Grupy Inwest. Delegacja, której przewodniczyć będą sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju Artur Soboń (z ramienia rządu sprawuje nadzór nad budownictwem, planowaniem i zagospodarowaniem przestrzennym oraz polityką mieszkaniową) oraz wiceprezes PFR Nieruchomości Grzegorz Muszyński, będzie mogła na własne oczy przekonać się, jakie możliwości oferuje tego typu fabryka, jak wyglądają linia produkcyjna i proces kontroli jakości, a także ile trwa produkcja poszczególnych elementów. Podkreślmy to raz jeszcze – bardzo dobrze, że państwo oraz spółka, której misją jest m.in. zwiększenie dostępności mieszkań na wynajem, również dla mniej zamożnych rodzin, dostrzegają potrzebę poszukiwania nowych rozwiązań w budownictwie i nie boją się aktywnie uczestniczyć w tym procesie. Wypada liczyć, że dzięki temu rząd włączy się aktywnie w politykę informacyjną dotyczącą stosowania prefabrykatów w budownictwie mieszkaniowym. Będzie to niezwykle ważny głos w dyskusji, która już od pewnego czasu toczy się w środowisku związanym z branżą i nabiera coraz szerszego wymiaru. Miejsce wizytacji wspomnianej delegacji absolutnie nie jest przypadkowe. Fabryka w Sochaczewie to dynamicznie rozwijający się polski zakład produkujący prefabrykaty zarówno do budownictwa mieszkaniowego, jak i przemysłowego. Zapewnia kompleksowy zakres usług – począwszy od projektowania, poprzez produkcję, dostawę, na montażu skończywszy. Tworzy go doświadczony zespół fachowców, który swoimi projektami może pochwalić się zarówno w Polsce (zresztą nie tylko przy projektach mieszkaniowych, ale także chociażby przy inwestycjach dla sieci handlowej Lidl), jak i w Szwecji, gdzie w kilku miastach (Malmö, Kävlinge czy Ängelholm) przy różnych inwestycjach korzystano z elementów wyprodukowanych właśnie przez ten zakład. Przedstawiciele Grupy Inwest, do której należy fabryka w Sochaczewie, mówią wprost: „Nasz główny cel to przyspieszanie i upraszczanie procesu budowlanego poprzez wdrażanie nowoczesnych technologii i oferowanie najwyższej jakości naszych usług i produktów”. Polski sektor budowlany zaczyna się więc pomału przeobrażać i modernizować. To jasne, że tego procesu zatrzymać się już nie da. I bardzo dobrze. Teraz chodzi o to, by jak najszybciej przyjęło to do wiadomości całe środowisko budowlane i do tej modernizacji zaczęło się należycie przygotowywać. Mentalnie i strukturalnie…